Wczesna pora rankiem. Kobieta sie budzi i mówi do męża:
-Ale miałam wspaniały sen...
-jaki?
-Śniło mi sie całe wiadro penisów.
-A mój był największy? Zapytał facet.
-Nie, był najmniejszy.
Facet sie wkurwił poważnie i poszedł. Na następny dzień facet sie budzi i mówi do babki:
-Ale miałem wspaniały sen...
-jaki?
-Śniło mi sie całe wiadro cipek.
-A moja była najciaśniejsza?
-Nie. W twojej stało wiadro!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz