czwartek, 16 września 2010

new baby-sitter?

Gdzieś w USA, wczesny ranek, mieszkanie kobitki samotnie wychowującej kilkuletnią córeczkę. Mała siedzi w kuchni i je z miseczki płatki z mlekiem. Nagle z sypialni wychodzi jakiś jegomość: zarośnięty kudłaty, spod przykrótkiego podkoszulka wyłazi brzuszysko. Wchodzi do kuchni, otwiera lodówkę, wyciąga puszkę piwa. Otwiera, pociąga łyka po czym głośno i przeciągle beka.
Mała zachwycona pyta:
-Hey men, you are my new baby-sitter?
- No baby. I'm your new mother-fucker.

//mazi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz