środa, 29 września 2010
pan poczeka
Dzień dobry tu firma Tradening (10 minut tłumaczę klientowi o co chodzi)
W trakcie tłumaczenia, klient przerywa i mówi:
- Wie pan co, pan poczeka, idę się odlać. Niech się pan nie rozłącza, bo pan całkiem dobrze mówi.
W trakcie tłumaczenia, klient przerywa i mówi:
- Wie pan co, pan poczeka, idę się odlać. Niech się pan nie rozłącza, bo pan całkiem dobrze mówi.
wtorek, 28 września 2010
kumple
Siedzimy z kumplami w pubie przy piwku. Rozmowa zeszła na kobiety - byłe, obecne, przyszłe, niedoszłe... Jeden kumpel mówi do drugiego:
-k1: Ty wiesz co? Bzykałem ostatnio twoją eks. Wiesz co mi powiedziała? Że nie lubi robić loda, bo ktoś jej się kiedyś, bez ostrzeżenia, spuścił do ust.
-k2 (rozmarzonym głosem): A jednak mnie wspomina...
-k1: Ty wiesz co? Bzykałem ostatnio twoją eks. Wiesz co mi powiedziała? Że nie lubi robić loda, bo ktoś jej się kiedyś, bez ostrzeżenia, spuścił do ust.
-k2 (rozmarzonym głosem): A jednak mnie wspomina...
poniedziałek, 27 września 2010
niedziela, 19 września 2010
sześcioramienna gwiazda
Wojna. Getto. Idzie sobie może dziesięcioletnia dziewczynka z opaską z sześcioramienną gwiazdą.
Przechodzący obok niemiecki żołnierz zagaduje złośliwie:
- Co, Żydówka?
- Nie, kurwa, Strażnik Teksasu!
Przechodzący obok niemiecki żołnierz zagaduje złośliwie:
- Co, Żydówka?
- Nie, kurwa, Strażnik Teksasu!
piątek, 17 września 2010
czwartek, 16 września 2010
idź po bułki
Żona z samego rana do męża.
- Idź do sklepu po bułki
- Nie, chce mi się!
- No idź... proszę!
- No dobra, ile kupić.
- Kilka...
- No ile konkretnie??
- No nie wiem kilka. Np tyle ile wczoraj razy się kochaliśmy.
- To co 7?
- To Ty nie wiesz???
Poszedł... a w sklepie...
- Poproszę 7 bułek... hmmm, albo nie poproszę 5 bułek, loda i kakao.
//mazi
- Idź do sklepu po bułki
- Nie, chce mi się!
- No idź... proszę!
- No dobra, ile kupić.
- Kilka...
- No ile konkretnie??
- No nie wiem kilka. Np tyle ile wczoraj razy się kochaliśmy.
- To co 7?
- To Ty nie wiesz???
Poszedł... a w sklepie...
- Poproszę 7 bułek... hmmm, albo nie poproszę 5 bułek, loda i kakao.
//mazi
różnica bungee
Czym różni się skok na bungee od sexu z prostytutką?
- Niczym: jedno i drugie kosztuje 100 pln, przyjemność trwa 30 sekund, a jeśli pęknie guma, to masz przejebane...
//mazi
- Niczym: jedno i drugie kosztuje 100 pln, przyjemność trwa 30 sekund, a jeśli pęknie guma, to masz przejebane...
//mazi
new baby-sitter?
Gdzieś w USA, wczesny ranek, mieszkanie kobitki samotnie wychowującej kilkuletnią córeczkę. Mała siedzi w kuchni i je z miseczki płatki z mlekiem. Nagle z sypialni wychodzi jakiś jegomość: zarośnięty kudłaty, spod przykrótkiego podkoszulka wyłazi brzuszysko. Wchodzi do kuchni, otwiera lodówkę, wyciąga puszkę piwa. Otwiera, pociąga łyka po czym głośno i przeciągle beka.
Mała zachwycona pyta:
-Hey men, you are my new baby-sitter?
- No baby. I'm your new mother-fucker.
//mazi
Mała zachwycona pyta:
-Hey men, you are my new baby-sitter?
- No baby. I'm your new mother-fucker.
//mazi
cukier w kostkach
Przychodzi facet do spożywczaka.
- Czy cukier w kostkach?
- Nie ma
- A może jest jakaś inna tania bombonierka dla teściowej?
//mazi
- Czy cukier w kostkach?
- Nie ma
- A może jest jakaś inna tania bombonierka dla teściowej?
//mazi
kobiece zwoje mózgowe
Dlaczego kobieta ma o jeden zwój mózgowy więcej od konia?
- by w trakcie mycia podłogi nie piła wody z wiadra.
//mazi
- by w trakcie mycia podłogi nie piła wody z wiadra.
//mazi
wtorek, 14 września 2010
szewc kopytem
Szewc wkurwił się na praktykanta i rzucił w niego kopytem.
Jednak praktykant się uchylił i kopyto trafiło w żonę szewca,
która akurat weszła do warsztatu:
- Ha! - mruknął szewc. - Dobre i to.
Jednak praktykant się uchylił i kopyto trafiło w żonę szewca,
która akurat weszła do warsztatu:
- Ha! - mruknął szewc. - Dobre i to.
zgadzasz się na seks grupowy?
Podchodzi kolega do kolegi i pyta:
- Zgadzasz się na seks grupowy?
- A kto bierze udział?
- Ja, Ty i Twoja żona!
- Nie, nie zgadzam się.
- OK, to Ciebie skreślam z listy.
- Zgadzasz się na seks grupowy?
- A kto bierze udział?
- Ja, Ty i Twoja żona!
- Nie, nie zgadzam się.
- OK, to Ciebie skreślam z listy.
piękny sen
Wczesna pora rankiem. Kobieta sie budzi i mówi do męża:
-Ale miałam wspaniały sen...
-jaki?
-Śniło mi sie całe wiadro penisów.
-A mój był największy? Zapytał facet.
-Nie, był najmniejszy.
Facet sie wkurwił poważnie i poszedł. Na następny dzień facet sie budzi i mówi do babki:
-Ale miałem wspaniały sen...
-jaki?
-Śniło mi sie całe wiadro cipek.
-A moja była najciaśniejsza?
-Nie. W twojej stało wiadro!
-Ale miałam wspaniały sen...
-jaki?
-Śniło mi sie całe wiadro penisów.
-A mój był największy? Zapytał facet.
-Nie, był najmniejszy.
Facet sie wkurwił poważnie i poszedł. Na następny dzień facet sie budzi i mówi do babki:
-Ale miałem wspaniały sen...
-jaki?
-Śniło mi sie całe wiadro cipek.
-A moja była najciaśniejsza?
-Nie. W twojej stało wiadro!
anegdota
Wykładowca: - Opowiem wam teraz anegdotę, którą opowiadam prawie wszystkim grupom. Otóż w czasach PRL, wiecie, ścisła cenzura, w pewnej wsi koncert chciał dać zespół o pięknej nazwie "Przejebane". Niestety, źle by to wyglądało na plakatach, więc sprytny sołtys tejże wsi postanowił zmienić nazwę na "Nie Jest Dobrze". Historyjka kończy się happy endem, zespół się zgodził, koncert był udany. A teraz przechodzimy do głównego powodu, dla którego to słyszycie. Moi drodzy, sprawdziłam wasze prace.
Nie jest dobrze.
Nie jest dobrze.
sobota, 11 września 2010
złota rybka
Icek złowił złotą rybkę:
- Jesteś Żydem?- pyta rybka.
– Tak. Jestem Żydem.
- To już mnie lepiej zjedz.
- Jesteś Żydem?- pyta rybka.
– Tak. Jestem Żydem.
- To już mnie lepiej zjedz.
Subskrybuj:
Posty (Atom)