wtorek, 30 grudnia 2008

związek muzyki z prostytucją

Cwiczenia z mechaniki, student rozwiazuje zadanie na tablicy, a prowadzacy:
- No i teraz mamy klasyczny przyklad zwiazku prostytucji z muzyka. Cos tu kurwa nie gra!

prostownik

Posted by Picasa

poniedziałek, 29 grudnia 2008

kostium

Image Hosted by ImageShack.us

trzmiel

Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią...
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli!
- Który to konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...

niedziela, 28 grudnia 2008

gorąca prośba

ja z warszawy...

Idzie sobie chłopak ulicą w Nowej Hucie.
Podchodzi do niego kilku gości w dresach i pyta:
- Wisła czy Cracovia?
- Spokojnie panowie, ja z Warszawy jestem.

poniedziałek, 22 grudnia 2008

niedziela, 21 grudnia 2008

tak się pije

piątek, 19 grudnia 2008

chcę być inżynierem

informatyk

Siedzi informatyk przy kompie.
Podchodzi do niego żona i podaje mu kawę.
On próbuje i mówi:
- Przecież wiesz, że piję z cukrem...
- No, wiem... Ale tak bardzo chciałam usłyszeć twój głos

gay trying



wtorek, 16 grudnia 2008

farciarz roku

byłam gruba

"Wcześniej byłam gruba i bardzo źle się z tym czułam.
Ale lekarz skierował mnie na operację.
Teraz jestem gruby i mnie to wali..."

po zawodach




Posted by Picasa

czwartek, 11 grudnia 2008

Hot Cars

wtorek, 9 grudnia 2008

dopalacze.com

joqz 4

W małżeńskim łożu namiętna scena erotyczna, nagle rozlega się głośne pukanie
do drzwi wejściowych. Przerażona kobieta krzyczy: "Jezus Maria, to mąż "
Mężczyzna nie zwlekając wskakuje pod łóżko.
Po dłuższej chwili absolutnej ciszy mężczyzna wyczołguje się spod łóżka,
siada na jego skraju, ociera pot z czoła i mówi do kobiety:
"Kochanie - oboje mamy zszargane nerwy. Przecież to ja jestem Twoim
mężem..."

Międzynarodowa wycieczka przyjeżdża pod największy wodospad świata:
-O god, it's wonderful.
-O mein gott, das ist wunderbar.
-Gospodin, eto pierkrasnoje.
-O kurwa, ja pierdole.

Tatuś tłumaczy synkowi zasady urozmaiconego pożycia seksualnego.
Gestykuluje, miota się po podłodze, wygina niewidzialną partnerkę na
wszystkie strony, obrazowo ze szczegółami przedstawia każdą możliwą i
niemożliwą pozycję. Synek tymczasem siedzi skulony na fotelu, czerwony jak
burak, uszy mu płoną, rumieńce wypełzły na buzię, głowę coraz bardziej
wtula w ramiona, jeszcze trochę i zemdleje. W końcu udaje mu się przerwać
oszalałemu rodzicowi i mówi:
-Ale tatusiu, przestań już proszę! Mówiłem ci, że mam jutro w szkole
historię, wiesz wojny, zabory i takie tam, a ty miałeś mi tylko
wytłumaczyć,
co to jest najeźdźca!

Noc poślubna:
- Kochanie dużo było ich przede mną?
Mija godzina, ona milczy
- Kochanie gniewasz się na mnie?
- Cicho liczę...

Zlapal wilk zajaca.
- Prosze, prosze wilku, nie zabijaj mnie, zrobie co zechcesz!
- To zrób mi loda!
- Nie umiem!
- Rób loda!!
- Kiedy nie umiem!!
- To rób, jak umiesz!
- Chrup, chrup, chrup

joqz 3

Nieśmiały chłopak pyta dziewczynę:
- Będziesz ze mną chodzić?
- A sam się boisz? - odpowiada dziewczyna.

---------------------------------------------
Przychodzi facet do sklepu i pyta sprzedawcy:
-Jest chleb dzisiejszy?
- Nie - odpowiada sprzedawca - jest wczorajszy.
- A kiedy będzie dzisiejszy? - pyta facet
- Dzisiejszy będzie jutro.

-----------------------------------------------
- Proszę pani! Pani pies goni jakiegoś faceta na rowerze!
- Niemożliwe! Mój pies nie umie jeździć na rowerze...

--------------------------------------------
Przyjechał ze wsi dziadek i rodzina wysłała go do teatru.
- No i jak, podobało się dziadkowi w teatrze?
- Bardzo mi się podobało a najbardziej na końcu, kiedy dawali
płaszcze! Wziąłem trzy.

-------------------------------------------
Idzie dwóch hydraulików po schodach bo winda się popsuła, idą na
jedenaste piętro.
Po chwili jeden mówi:
- Mam dobrą i złą wiadomość, którą wolisz pierwszą?
- Dobrą.
- Dobra jest taka, że zostało nam jeszcze tylko jedno piętro. A zła:
pomyliliśmy bloki.

-------------------------------------------
Na przystanku autobusowym spotykają się dwie stare koleżanki. Jedna pyta drugą:
- Julka, a masz ty dom?
- Nie mam.
- A chłopa masz?
- Nie mam.
- A dzieci?
- Nie mam.
- To na co ty czekasz?!
- Na autobus.
--------------------------------------------
Do wytwórni wędlin przyjechała kontrola z Sanepidu. Inspektor pyta:
- Czy ten pasztet z zająca jest naprawdę z zająca?
- Tak, ale prawdę mówiąc dodajemy jeszcze koninę.
- A w jakich proporcjach?
- Pół na pół... jeden zając, jeden koń...
-----------------------------------------------
Rozmawiają dwaj blokersi. Jeden mówi:
- Ej, znasz takich gości: Bach,Mozart,Chopin?
- A co, trzeba ich stuknąć? - pyta drugi.
- Nie, równi goście, piszą melodyjki do komórek!
---------------------------------------------
Spotyka się dwóch kolegów. Jeden jest wyraźnie smutny.
- Czemu jesteś smutny? - pyta drugi.
- No wiesz, porwali mi teściową i żądają okupu.
- Teściową? To co się martwisz??
- Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują.
--------------------------------------------
W restauracji oburzony klient woła kelnera:
- Kelner! W mojej zupie pływa martwa mucha!
Na to kelner:
- Akurat! Jakby była martwa, to by nie pływała!
--------------------------------------------
Facet w knajpie pyta kelnera:
- Jest może kawior?
- Nie ma, ale możemy podać przyciemnione okulary do ryżu.
-----------------------------------------

poniedziałek, 8 grudnia 2008

niedziela, 7 grudnia 2008

czwartek, 4 grudnia 2008

e-kurwa

wypadek teściowej

Rozmawia dwóch przyjaciół:
- Słyszałem, że twoja Teściowa miała wypadek.
- Tak, szła do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potknęła się
i skręciła kark.
- I co zrobiliście??
- Spaghetti.

Małżeństwo świętuje piątą rocznicę ślubu.
- Muszę ci, kochanie, coś wyznać - mówi mąż - jestem daltonistą.
- I ja chciałabym coś wyznać -mówi żona- nie jestem z Rzeszowa, jestem
z Mozambiku.

wtorek, 2 grudnia 2008

poniedziałek, 1 grudnia 2008

radom

catnibalizm

odcinek dla leśniczego

pomożecie?

unix

kiełba 220

fotomontaż?

pedobear-pool

jak to w kiblu

<macieq> kumpel mi ostatnio opowiadał sytuację z jego biura.
<macieq> był w kiblu, i właśnie miał jakieś niezwykłe myśli na temat
bytu, etc, wiesz, jak to w kiblu
<macieq> gdy nagle zadzwonił klient. kumpel nie mógł odrzucić, więc
bach, odbiera.
<macieq> gadali tak sobie z 20 minut, kumpel cały czas na sraczu
<macieq> gdy skończył, z sąsiedniej kabiny tekst 'panie, mogę już wodę spuścić?'

niedziela, 30 listopada 2008

tró halloween

pedobear

rozsypała się...

Rozsypała się sól - będzie kłótnia.
Rozsypał się cukier - na zgodę.
Rozsypała się kokaina - będą wizje.
Upadł widelec - ktoś przyjdzie.
Upadło mydło - oczekuj nieoczekiwanego.
Jaskółki nisko latają - będzie deszcz.
Krowy nisko latają - rozsypała się kokaina.
Pękło lustro - będzie nieszczęście.
Pękł rozporek - będzie wstyd. Mniejszy lub większy...
Pękła prezerwatywa - lepiej, żeby pękło lustro.
Swędzi nos - będzie pijaństwo.
Swędzi dupa - mydło upadło...

smacznego

czwartek, 27 listopada 2008

ekipa

znowu sobota

<Lukasz>co ja bede jadl?
<Lukasz>dzisiaj niedziela, sklepy zamkniete :/
<Radek>sobota xD
<Lukasz>co?
<Radek> no sobota jest xD
<Lukasz>nie no kurwa... ja juz mam dosc tych zaskoczen.. zaczelismy
pic byla jesien, budzie sie rano a tu snieg :/ zaczelismy pic w sobote
a dzisiaj znowu sobota..

środa, 26 listopada 2008

salad fail

wtorek, 25 listopada 2008

poniedziałek, 24 listopada 2008

nie kichać

testament makreli idącej prowadzic pojazd mechaniczny

"Ide, jak nie wróce, możecie rozdać moje mp3 'ki"

joqz 2

Trzech gości którzy ukończyli wyższe uczelnie zastanawia się jak się
pozbyć teściowych.
facet po Polibudzie:
- Kupie jej samochód, pogrzebię przy nim trochę, poprzestawiam i stara
purchawa rozbije się na drzewie.
gość po Akademii Medycznej:
- Skombinuję arszenik i sypnę jej do żarcia
absolwent Akademii Rolniczej:
- Kupie całą paczkę ibubromu, przeżuję wszystkie tabletki, ulepię z
nich jedną dużą, wysusze w mikrofalówce i położę na stole...
Dwaj pozostali: - I co?
- jak to co? Ona wejdzie do pokoju, powie: "Ojej, jaka wielka tabletka
ibupromu!", a ja wyskoczę z szafy i ją siekierą w plecy!

*
<null> LaDziK na jaki profil dostales sie do LO?
<LaDziK> chumanistyczny

*
<absinth> omg
<absinth> moj stary przeszedl cale call of duty
<misiek> co w tym zlego lub dziwnego?
<absinth> ta, ale on w przedostaniej misji sie mnie pyta czy mozna
colta na inna bron zmienic

*
<maika> no kur... 2 dostałam z egzama, moj indeks stracił cnote ;(
<tonto> patrzac pod tym kątem to moj indeks jest niezłą szmatą...

*
<marian> Na 10 spytanych dziewczyn na korytarzu w mojej szkole "Czy
zrobi mi loda" 8 ze zdziwieniem odpowiedzialo "Tutaj?!"

*
<arqan> ja nie jade ci po starych skurwysynu

*
Jedzie kierowca nową BeeMką, a że auto dobre to pruje 120... 160...
nagle z za zakrętu wyłania się furmanka i rozpierdziuuuu, kierowca nie
wyrobił i zajebał..! Wysiada z auta, patrzy - konie zmasakrowane, no
to je dobił, żeby się nie męczyły. Podchodzi do bacy z strzelbą w
dłoni i pyta:
-Baco, jak z Wami?
Na to baca, przykrywając urwane obie nogi:
-Nawet mnie kurwa nie drasnęło!

*
Wybór miss. Wchodzi jury po naradzie.
"Ty , ty, ty i ty" wskazując palcami.
"I jeszcze ja, i jeszcze ja" - odzywa się inna
"NO, i jeszcze ty... Wypierdalać!"


*
Leci komar przez las i krzyczy:
-ajajaj, ajajaj
Na swoje drodze spotyka biedroneczke i biedronka sie go pyta:
- komarku, co się stało?
na co komar:
- chciałem wyruchać świetlika a trafiłem na peta

*
jedzie sobie dwóch arabów samochodem. nagle jeden mówi do drugiego.
- stary, wysadz mnie pod ambasądą..

joqz 1

Wraca student późno w nocy do akademika. Idzie na paluszkach, jak najciszej,
wkłada klucz do zamka, przekręca i wchodzi po cichutku żeby nie obudzić
współlokatora. Wtem zapala się światło, student staje jak wryty ze strachem
w oczach. Na środku pokoju stoi jego współlokator i kamiennym wzrokiem
wpatruje się w przybyłego.
- Chuchnij - mówi
Ten podchodzi, chucha a współlokator z wyrzutem:
- Jadłeś! :( !

Jadą 2 blondynki na rowerach. Nagle jedna z nich zsiada z roweru i zaczyna
spuszczać powietrze w obu kołach.
Druga zdziwiona pyta:
- A PO CO TY TO ROBISZ???
- A BO MAM SIODEŁKO ZA WYSOKO
Na co ta druga zaczyna majstrować przy swoim rowerze i zamieniać miejscami
siodełko z kierownicą.
- A TY CO ROBISZ ? - pyta pierwsza
- ZAWRACAM!! NIE BĘDĘ JEŹDZIŁA Z TAKĄ IDIOTKĄ!!!

Wraca mąż do domu i mówi:
- żono wygrałem w lotka!!! Pakuj sie
- co wyjeżdżamy?
- Nie, Wyp******aj!!!

Płynie niewidomy z jednookim łodzią, niewidomy wiosłuje i tak zawioslowal ze
jednookiemu oko wydłubał, na to jednooki:
-No to kurwa dopłynelismy...!!
Niewidomy uwierzyl i wysiadł...

drogi kubusiu!

Ten list jest w 100% autentyczny, został wysłany do producenta soków
KUBUŚ

"Drogi Kubusiu !

Chciałem Ci w tym liście serdecznie podziękować za te wspaniałe
promocje,dzięki którym dzieci mogą się bawić wysyłając do Ciebie
etykietki z soków, w zamian za co otrzymują drobne upominki.

I tak kilka miesięcy temu moja córka skusiła się na Kubusiowy
Plecaczek. Wszystkie pieniążki, które dostawała wydawała na te Twoje
zagęszczane soczko smrodki licząc na to, że kiedy wyśle założoną
ilość etykiet otrzyma obiecany Plecaczek z Twoją sympatyczną mordką.

Trzeba było zobaczyć jej zawiedzionądziesięcioletnią minkę kiedy
zamiast plecaczka otrzymała w liście Przygodową Bandankę z
rozbrajającym wyjaśnieniem, że Plecaczki się skończyły. Tak więc
puchaty skurwysynu chciałem Ci napisać,że Jebaną Przygodową Bandankę
możesz sobie z całym tym twoim posranym działem marketingu wsadzić w
dupę, bo nie mam szacunku dla kogoś kto oszukuje dzieci.

Mam nadzieję, że spotkają cię wszelkie możliwe przykrości a
najlepiej,żeby przez tysiąc i jedną noc ciebie i tego chuja co
wymyślił tę promocję rżnął Alibaba i czterdziestu nieogolonych
rozbójników. Choć znając branżę reklamową obawiam się, że mogłoby to
wam się spodobać.Powinieneś też zmienić imię - zamiast Kubuś - Kuba
rozpruwacz (dziecięcych portfeli. Moja córka jest zbyt młoda żeby
cię pożegnać w jedyny dopuszczalny w tej sytuacji sposób...Pierdol
się Kubusiu...idziemy do Pysia.

Z poważaniem
ByłyKlient

Wolne tłumaczenia ang-pol

Don't make a village - nie rób wiochy
Don't turn my guitar - nie zawracaj mi gitary
A shit is going around me - gówno mnie obchodzi
I tower you - wierzę ci
I'll animal to you - zwierzę ci się
Thanks from the mountain - dziękuję z góry
Paintings coin - obrazy Moneta
I feel the train to you - czuję do ciebie pociąg
go out on people - wyjść na ludzi
It's after birds - już po ptokach
Heritage of prices = spadek cen
The Universal Pregnancy Law = Prawo Powszechnego Ciążenia
He killed her the nail - zabił jej ćwieka
A letter-answering penis - członek korespondent
(Street slang) Execution of a gang member - usztywnienie członka
Sugar in one's ankles - cukier w kostkach
Do something without corpse - zrobić coś bez zwłoki
An undertowel - podręcznik
podpieprzyć (ukraść) - to underpepper
It doesn't hold the shit - nie trzyma się kupy
don't boat yourself - nie łódź się
I tower you - wierzę ci
I'll animal to you - Zwierzę ci się
Go out on people - wyjść na ludzi
Without pictures - bez obrazy
Rail on you! - kolej na ciebie!
Close meetings of the third grade - bliskie spotkania trzeciego stopnia
My girlfriend is very expensive to me - moja dziewczyna jest mi bardzo droga
Time swimming allowed - czas płynie wolno
Day, memory is flying - Dzien, wspomnienie lata
To shave a glass - golnąć kielicha
A black child thinks too - czarne myśli
A black woman is, as a rule, covered with leaves - na czarnej liście
członek honorowy - a respectable penis
Without a little garden - bez ogródek
Immediate castle - zamek błyskawiczny
To take one's legs behind the belt - wziąć nogi za pas
Slowness of word - wolność słowa
Rubik's ankle - kostka Rubika
Dissolve your hair - rozwiąż włosy
Outpepper yourself! - odpieprz się!
Arek's garbage - śmieciarka
Cut off myself a nap - uciąć sobie drzemkę
Behind-eyes student - student zaoczny
Brain tire fire - zapalenie opon mózgowych
Heritage of prices - spadek cen
He was her right hand in driving the left businesses - był jej prawą
reką w prowadzeniu lewych interesów
Tom divided their lottery coupon - Tom podzielił ich los
Time swimming allowed - czas płynie wolno
New lazy boy's lips - nowe ustalenia
Refugee of circumstances - zbieg okoliczności
I got oaken - zdębiałem
I went out behind husband - wyszłam za mąż
Paintings coin - obrazy Moneta
The route has hit me! - szlag(k) mnie trafił!
Bar's bar - Barbara
Afterbills - porachunki
Feet of metals - stopy metali
Old good tenses - stare dobre czasy
Don't dust me in! - nie wkurzaj mnie!
These aren't cannons - to nie działa
To break down the first ice-creams - przełamywać pierwsze lody.

Cyps albo Zyps

uczciwy znalazca

produkt polski

magister

środa, 19 listopada 2008

nadszedł czas

poniedziałek, 17 listopada 2008

stefan idź po masło

Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00.
- Stefan, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?
- A co ja na to poradzę.
- Ubieraj się i idź do sklepu.
- Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło.

- Wejdziesz, naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej
masło, idź.

Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok
kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić.
Na kasie stała zajebista laseczka. Stefan trochę z nią pogadał,
pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli
do niej. Poszli i troszkę potentegowali.
Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00.
Wyskakuje z łóżka i mówi do laski
- Masz mąkę?
- Mam.
- To przynieś szybko i posyp mi ręcę.
Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po
czym on wybiega z domu.

W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.
- Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy
kolację bez masła. - Gdzie byłeś?
- Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu,
z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała
zajebista laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie
zaprosiła do siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się i szybko
przyjechałem do domu.

Zona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w
głosie powiedziała:
- Pokaż ręce.
Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona:
-Pierdolisz, Stefan, znowu byłeś na kręglach.

niedziela, 16 listopada 2008

za okno

sms od szczeliny:

"brak mnie to najlepsza gwarancja jakości imprezy kurwa :("